10 najciekawszych miejsc na Islandii

Islandia. Kraina lodu i ognia. Chyba nie ma drugiego takiego miejsca na świecie, gdzie na tak niewielkim obszarze znajduje się tak duże nagromadzenie cudów przyrody. Wulkany, lodowce, gorące źródła czy wodospady to tylko niewielka część z pośród całej masy atrakcji. Dlatego też postanowiliśmy z całego tego ogromu wybrać 10 najciekawszych miejsc na Islandii. Jeśli więc planujesz wizytę w krainie trolli i elfów to koniecznie zobacz naszą listę!

Kirkjufell

“Góra kościelna” na półwyspie Snæfellsnes,Uważana jest za jedną z najpiękniejszych gór na Islandii… i na świecie. Z każdym kolejnym rokiem zyskuje na popularności. Nie mały wpływ na to zjawisko miał fakt, że pojawiła się w siódmym sezonie Gry o Tron, której fani coraz chętniej odwiedzają miejsca związane z kręconym m.in. na Islandii serialem. Musimy przyznać, że w pierwszym momencie gdy zobaczyliśmy Kirkjufell, poczuliśmy się zawiedzeni. Spodziewaliśmy się góry, na której widok powiemy „wow”. Ale wystarczył krótki spacer i dołączając do całego grona fotografów, zebranych kilkaset metrów od góry, zrozumieliśmy na czym polega fenomen Kirkjufell.

Warto dodać, że chcąc dotrzeć na miejsce trzeba przejechać przez półwysep Snæfellsnes, który bywa nazywany „Islandią w miniaturze”- już chyba to samo w sobie zachęca, żeby spędzić tu więcej czasu.

10 najciekawszych miejsc na Islandii

Jokulsalron

Lodowa laguna – prawdziwy hit Islandii. Miejsce, do którego jadą wszyscy, bez wyjątku. Zatem trochę faktów. Najszybciej powiększające się jezioro na Islandii, powstałe w wyniku cofania lodowca. Nie brzmi zachęcająco? A jeśli dodamy do tego góry lodowe i pływające po nim kry oraz foki, które tutaj zadomowiły się na dobre? Zdecydowanie zmienia to obraz rzeczy. Znów trochę o kinie, bo w tym miejscu można poczuć się jak w skutych lodem krainach rodem z filmów. Nic w tym dziwnego, gdyż właśnie tutaj kręcono sceny do takich filmów jak: Tomb Raider, Śmierć nadejdzie jutro czy Zabójczy widok. Nie będziemy się rozpisywać. To miejsce po prostu trzeba zobaczyć.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Diamentowa Plaża

Skoro już zobaczyliśmy Jokulsalron, teraz trzeba obowiązkowo wybrać się na pobliską plażę. To tak jakby kolejny etap. Najpierw był lodowiec, później góry lodowe pływające w pobliskim jeziorze, a teraz kryształowe bryły lodu, wypłukane przez ocean. I to nie jedna czy może dwie. Są ich całe setki, a nawet tysiące. Lód przywodzący na myśl diamenty rozrzucone na czarnym piasku plaży, to jeden z najciekawszych widoków na Islandii. Pochodzi właśnie z lodowej laguny. Ogromne kry wąskim przesmykiem uchodzą do oceanu, który wyrzuca je znów na plażę. Najbardziej typowe zachowanie turystów poza zwykłymi zdjęciami? To próba polizania brył lodu. Cóż… jest ich pod dostatkiem, więc można wybierać do woli…10 najciekawszych miejsc na Islandii

Czarna Plaża 

Reynisfjara, znajduje się niedaleko miasteczka Vik. i choć różni się ona zdecydowanie od powszechnego wyobrażenia plaży, na której rozstawiamy leżak, parawan i popijamy drinka z palemką , to mimo tego została uznana za jedną z najpiękniejszych na świecie. Ale do rzeczy, bo to co czyni tę plażę wyjątkową, to nie tylko jej czarny kolor. W końcu plaże o tym odcieniu piasku spotykamy niemal na każdym kroku na Islandii. Na Reynisfjarze zamiast piasku mamy kamyki. Czarne kamyki, aż po horyzont. Jedna z hipotez na temat powstania plaży, chyba najbliższa prawdy, zakłada, że lawa, która dotarła tu po wybuchu wulkanu, zatrzymała się na Oceanie, a w wyniku kontaktu z zimną wodą, najpierw zastygła, a później spękała na drobne kawałeczki. I puff… tak powstała plaża. Ale to jeszcze nie koniec tutejszych atrakcji. Jedną z pierwszych rzeczy, na jakie natrafiamy na plaży (no dobra drugą, pierwszą będzie kawiarnia, z zawsze przez nas pożądaną kawą) jest Gardar, czyli bazaltowe kolumny, oczywiście pochodzenia wulkanicznego. Bardzo szybko je zobaczycie. Nie tylko przez fakt, że nie sposób ich pomylić z niczym innym na plaży, ale też dlatego, że wokoło zawsze jest tłum ludzi. W końcu każdy musi się na nie wdrapać i obowiązkowo zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Cechą charakterystyczną Gardar jest oczywiście wygląd. Heksagonalne kolumny przypominają popularne, irlandzkie Giant`s Causeway. Trudno uwierzyć, że natura stworzyła coś tak zdumiewająco symetrycznego.

Wędrując dalej plażą dojdziecie do Reynisdrangar, czyli skał wystających z Oceanu. Oczywiście bazaltowych. Wg. legendy są to trzy trolle. Tak trolle. W końcu Islandia to kraina trolli. Zostały one zaskoczone przez słońce, gdy pod osłoną nocy wyciągały na brzeg statek, co sprawiło, że skamieniały. I tak stoją do dziś.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Wrak samolotu Dakota

21 listopada 1973r. samolot US Navy Douglas Dakota typu C-117, lecący z Hofn do Keflaviku z siedmioma pasażerami, awaryjnie wylądował na plaży ok. 20 km od Vik. Przeprowadzone dochodzenie wykazało, że winnym katastrofy był pilot, który przełączając zbiorniki z paliwem, wybrał pusty bak. Na szczęście wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie przeżyły.
Zdecydowano się nie usuwać wraku samolotu. Jego żywot miała zakończyć islandzka przyroda, a także ci, którym akurat były potrzebne jakieś części. Przez lata samolot był rozkradany z czego się tylko dało, aż w końcu został zapomniany. Nawet przez właściciela terenu, na którym się znajduje.

Do czasu. Najpierw pojawił się w klipie islandzkiego zespołu Sigur Ros, do szerszej widowni trafił za sprawą Bear`a Grylls`a, który odwiedził wrak samolotu w jednym ze swoich odcinków. W 2015r. Chris Burkard opublikował zdjęcie Dakoty na swoim Instagramie. Także Bollywood dołożył swoją cegiełkę. Za sprawą filmu „Dilwale” samolot trafił do milionów widzów na całym świecie. I wreszcie Justin Biber, który zjechał na deskorolce po dachu Dakoty w klipie do swojej piosenki. Tym sposobem wrak samolotu zaczął przemawiać do wyobraźni wielu turystów. Dziś przygotowano nawet parking, wytyczono ścieżkę i postawiono tablicę informacyjną.

Aby dotrzeć do samolotu należy nastawić się na mniej więcej. godzinny spacer w jedną stronę (w sezonie, na parkingu istnieje możliwość wypożyczenia roweru). Licznych przybyszów to jednak nie zniechęca.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Geysir

Na sam początek rzecz, którą pewnie większość sama wydedukowała. To właśnie od nazwy Geysiru powstała nazwa dla wszystkich tego typu źródeł geotermalnych na świecie, a mianowicie gejzer.

Niestety ten największy gejzer na wyspie jest obecnie nieaktywny. Ostatnie jego regularne wybuchy miały miejsce w latach 60 XX w. i musiały robić ogromne wrażenie, ponieważ wyrzucany w górę słup gorącej wody sięgał 80m. Próbowano przywrócić dawną świetność Geysiru na różne sposoby. Między innymi poprzez wykopanie obok podziemnego kanału, a nawet wlewanie do krateru mydlin- co rzeczywiście przynosiło efekty, jednak na skutek licznych protestów zaprzestano tego typu działań. Obecnie Geysir uaktywnia się tylko w wyniku wybuchów wulkanów, trzęsień ziemi oraz innych zjawisk geotermalnych.
Jednak mimo nieaktywności Geysiru, żaden turysta nie wyjedzie stąd zawiedziony. W końcu jest Strokkur. Wybucha on regularnie co 5-10 min., na wysokość ok 30 metrów. Jadąc od strony Gulffossu, już z drogi można podziwiać erupcje tego gejzeru.

Nie będziemy wyjaśniać procesów zachodzących pod ziemią. Polecamy jednak udać się do pobliskiej restauracji, znajdującej się za dystrybutorem z paliwem i do informacji turystycznej, gdzie przy filiżance dobrej kawy możemy w ciekawych wizualizacjach zobaczyć jak dochodzi do procesu erupcji gejzeru.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Kerio

Jedyna płatna atrakcja na liście (400ISK). 6500 lat temu miał tutaj miejsce wybuch wulkanu Grimsnes, po którym, jak powszechnie się uważa, stożek wulkanu zapadł się do pustej komory magmowej. Na dnie krateru o głębokości 55 m powstało jezioro o niezwykle intensywnej, niebiesko-zielonej barwie. Nie jest to jednak nagromadzona przez lata woda deszczowa, ponieważ jeziorko nigdy nie wysycha, co sugeruje, że jest połączone z wodami gruntowymi. Wokół krateru wyznaczona jest ścieżka, pozwalająca obejść go dookoła. Można także zejść na dno krateru.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Gullfoss

Na Islandii jest ok. 10 tys wodospadów (!), a Gullfoss, to jeden z najbardziej znanych i najpiękniejszych. Składają się na niego dwie kaskady na rzece Hvita. Pierwsza 11-metrowa i druga (ustawiona pod kątem w stosunku do pierwszej) 21-metrowa. Szacuje się, że w zaledwie jednej sekundzie przepływa przez wodospad 400 metrów sześciennych wody. Gullffoss swoją nazwę (złote wodospady, złota woda) zawdzięcza unoszącej się nad wodospadem mgiełce, która w słońcu przybiera złotawy odcień. Jeśli trafimy na sprzyjającą pogodę, jest niemal pewne, że nad kaskadami zobaczymy tęczę.
Na początki XX wieku planowano tutaj wybudować elektrownię, która miała zasilać południową część wyspy. Liczne protesty, zapewnienia córki właściciela tych terenów, że jeśli rząd nie odstąpi od swoich planów, to rzuci się w wody wodospadu, a także niedopełnienie formalności przez inwestorów, sprawiły, że dziś możemy podziwiać Gullfoss w całej swojej okazałości. Od 1979 r. wodospad jest pod ochroną, a bohaterską walkę córki właściciela Gullfossu upamiętniono tablicą na ścieżce dydaktycznej.
W 2013 roku Gullfoss znalazł się w pierwszej dziesiątce najpiękniejszych wodospadów na świecie. Uplasowano go na 8 miejscu obok takich wodospadów jak Wiktorii, Niagara, Angel Falls czy Iguazu.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Skogafoss

Szukaliście wodospadu z Islandii, który robi furorę w mediach społecznościowych? Dobrze trafiliście. To właśnie Skogafoss! Szeroki na 20 i wysoki na 60 metrów. W słoneczne dni można zobaczyć tutaj niejedną tęczę. Obok wodospadu znajduje się ścieżka na jego szczyt. W tym miejscu można także wyruszyć szlakiem trekkingowym w góry Landmannalaugar. Według legendy w jaskini za wodospadem pierwszy Wiking, który zamieszkał na Islandii, miał ukryć skrzynię ze skarbem. Po wielu latach poszukiwań, podobno udało się ją znaleźć, ale dziwnym trafem… ponownie zniknęła.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Seljalandsfoss

I jeszcze jeden wodospad. Najprawdopodobniej to będzie pierwszy wodospad, z którym odbędziecie bliższe spotkanie, jadąc na południe od Reykjaviku. I to dosłownie bliższe, ponieważ ten sześćdziesięciometrowy wodospad można obejść dookoła. Umożliwia to kamienna ścieżka, dzięki której można obejrzeć świat z drugiej strony lustra. Mokre ubrania mamy przy tym gwarantowane, dlatego warto ubrać się w coś przeciwdeszczowego, a także zachować ostrożność z uwagi na śliskie kamienie i dużą liczbę turystów.10 najciekawszych miejsc na Islandii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *