Dotarliśmy na miejsce. Trudno opisać co czuje się w takiej chwili, jakie myśli przechodzą człowiekowi przez głowę… Chcielibyśmy podzielić się jakimiś wzniosłymi refleksjami, mądrościami, i odkryciami, które poczyniliśmy przez ostatnie 4 miesiące. Prawdą jest jednak, że nie było fajerwerków, a bramy miasta nie zatrzęsły się przed nami. Wślizgnęliśmy się do bazyliki grobu przez nikogo niezauważeni. Towarzyszyło nam tylko jedno bardzo silne przeświadczenie: było warto!Czytaj dalej
Nareszcie…
Dziś 17 września. Data która dla nas Polaków ma znaczenie szczególne. Jednak dla nas dwoje 17 września nabrał dziś zupełnie innego znaczenia. Dziś, po niespełna czterech miesiącach od wyruszenia z domu, wreszcie dotarliśmy do upragnionego celu. Dziś, po pokonaniu 3200 km, nareszcie dotarliśmy do Jerozolimy.
Koniec lądowej drogi
Gdy opuściliśmy Mustafę, został przed nami ostatni etap tureckiej wędrówki – do Antalyi. Nad brzegiem morza Śródziemnego zakończyła się nasza lądowa droga. Tu dotarliśmy z Poznania.Czytaj dalej
Pamukkale
W kilku zdaniach opowiemy Wam o jeszcze jednej tureckiej atrakcji. Tylko w kilku… bo dla nas skojarzenia z Pamukkale zupełnie zmieniła wizyta w tym miejscu…Czytaj dalej